Ze spokoju i ciszy

26 maj 2025

Ja Beata, mogę być tylko albo w spokoju, albo w myślach.
Nauczyłam się, że moje oczy na pstryk, patrzą miłością.
Potrafię też spoglądać spokojem, czuć ciszę i miłość w ciele, ot tak. Kiedy jednak tak się dzieje, nie ma miejsca już na nic.
Nie wiem, jak dalej będę doznawać i czego? Czasem myślę o przyszłości. Nieczęsto, ale myślę.
A dzisiaj spojrzałam na moją przeszłość. Na przeszłość mnie, Beaty. Szarpanina, targowisko. Walka. Splątanie. Niepoczytalność. Bez znaczenia. Zatracenie w powinnościach, uzależnieniu, niedoskonałości, zdobywaniu, ocenie, krytyce i ustanawianiu siebie. Nic nadzwyczajnego. Normalne. Tak to działa. U każdego chyba, tak to działa. Gatunkowo, to chyba wszyscy mamy takie samo oprogramowanie.
Co wzięłam stamtąd: najcudowniejsze wspomnienie Rodziców, jasnych i uśmiechniętych; stan kochania, zakochania; piękne widoki; majestat Alp; Karmiego, Balbinę.
W tym galimatiasie wydarzyło się całe moje „przemienienie”. Z nienawiści, smutku, zawiści, żalu, tęsknoty, pustki, przemocy, zazdrości, bycia niepełną, nietakości, narcyzmu, wredności, zbudowałam górę, kamień po kamieniu i stając coraz wyżej i wyżej rozpoznałam się w niebie, chmurach oraz wietrze.
Czy stanie w miejscu jest programem? Napisem na murze, kamyczkiem, żwirem, które posłuży mi jako budulec? Nie wiem czy chcę iść do przodu. Raczej nie. Rozwój, czyli powrót do siebie – tak. Parcie do przodu, ekspansja – nie.
Odpowiedzialność, powinności, obowiązki i zobowiązania, to programy zależenia od, należenia do… Czuję je jako ograniczenie, blokery. Nawet gdyby coś inaczej, to wracaj na tor. Było fajnie, była wolność, ale już, już do swoich obowiązków. Prawdziwie, to chyba działa całkiem inaczej. Czuję wolność, wolność przed wyborem i wolność wyboru, wolność doznawania.
Kiedy patrzę miłością, to nie ma już nic. Jak w zakochaniu- nie ma już miejsca na nic innego.

Wybrałam siebie i PRZEMIENIŁAM się

Kiedy wiosną 2021 roku podjęłam decyzję o zakończeniu tamtego etapu życia, powrocie do Krakowa i przyjrzeniu się temu, co robię "nie tak" - naturalnym był dla mnie stan - WYBIERAM  SIEBIE! Nazwałam tak cały mój proces przemiany, swoją Kronikę, stronę...

czytaj dalej

Złap szansę! Uratuj sobie/komuś życie!

Zdarza się, że ktoś jest pewien, że DZISIAJ! TERAZ!  to  jest najlepszy czas na wyrwanie się z nałogu, I miejsce w specjalistycznym ośrodku leczenia uzależnień JEST! Skoro - Kasy brak! (Brak jest środków na sfinansowanie leczenia poza NFZ.) Ja...

czytaj dalej

W korytarzu wrześniowych zaćmień

Miałam takie przeświadczenie, a nawet lekki zawód, że ten proces astrologiczny sobie jest i nie odbieram go wewnętrznie, albo…u mnie już był. Zdecydowanie nie! #szczerość#prawda  która zawsze jest obecna… W codzienności, wcale nie jest tak, żeby było szczerze....

czytaj dalej